Nasza kojąca muzyka relaksacyjna to wspaniały utwór dla wszystkich, którzy potrzebują chwili wytchnienia po ciężkim i długim dniu. Jest to bardzo uspokajając
Tłumaczenia w kontekście hasła "gry wstępnej w" z polskiego na angielski od Reverso Context: No co, nie uczą gry wstępnej w akademii operacji? Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
Ponętna muzyka na randkę, to najlepsza muzyka do uwodzenia, a także świetna muzyka do gry wstępnej, która sprawi, że ten wieczór będzie wyjątkowy. Randka to
Tłumaczenia w kontekście hasła "żadnej gry wstępnej" z polskiego na hiszpański od Reverso Context: Nieźle, bez żadnej gry wstępnej.
Tłumaczenia w kontekście hasła "ma gry wstępnej" z polskiego na włoski od Reverso Context: To nie jest miłe, nie ma gry wstępnej, jak kiedyś.
inspirasi tata letak foto polaroid di dinding. Jesteś ze swoim partnerem od dłuższego czasu i czujesz, że w seksie pojawia się rutyna? Wasze życie intymne nie wygląda już tak samo, jak na początku, a Tobie brakuje dawnej namiętności i miłosnych uniesień? O nic się nie martw. Możecie rozniecić dawny ogień i znów płonąć z pożądania. Wystarczy dodać nieco pikanterii do Waszej gry wstępnej. Jak to zrobić? Podpowiadamy! To absolutnie normalne, że po początkowej fazie fascynacji, kiedy nie możesz odkleić się od Partnera i obsesyjnie o nim myślisz, nastaje okres większej stabilizacji. Wtedy w Wasze życie erotyczne może wkraść się monotonia. Seks przestaje sprawiać już tak dużą satysfakcję, dotyk staje się przewidywalny, a dawny dreszczyk emocji gdzieś znika. Płomień namiętności może zapłonąć na nowo. Wystarczy, że zadbacie o to, aby rutyna nie zdominowała erotycznych zabaw. Oto kilka sposobów na to, aby gra wstępna była pikantniejsza. 1. Postaw na erotyczne przebrania Jeśli szukacie urozmaicenia w łóżku i chcecie spróbować czegoś zupełnie nowego, spróbujcie seksownych przebieranek. Figlarne kostiumy sprawią, że na moment zmienicie się w zupełnie inne postaci i możecie odgrywać erotyczne scenki, na które normalnie nie mielibyście odwagi. Przekonajcie się, że przebrania mogą dodać Wam pewności siebie i odwagi do próbowania nowych rzeczy. Ta zabawa doda grze wstępnej nieznanej dotąd pikanterii. Być może odkryjecie też nowe cechy charakteru, drzemiące gdzieś w ukryciu w głębi Was? Potrzebujecie inspiracji? Wystarczy zajrzeć do internetowego sklepu erotycznego, a znajdziecie tam mnóstwo propozycji kostiumów. Seksowne body z różkami dla gorącej diablicy, strój zmysłowej szefowej z obcisłą, skórzaną spódniczką, kostium grzecznej, potulnej uczennicy? To tylko niektóre przykłady. A jeśli wolicie coś bardziej klasycznego, sięgnij po przebranie pielęgniarki, gorącej policjantki lub pełnej seksapilu sprzątaczki. 2. Zagrajcie w grę Chcecie wprowadzić do sypialni gadżety erotyczne, ale zwyczajnie nie wiecie, po co sięgnąć i od czego warto zacząć tę niesamowitą przygodę? Ogromny wybór zabawek Was paraliżuje? Dla takich par powstały specjalne gry, które odkryją przed Wami zupełnie nowy świat erotycznych uniesień. Dzięki nim nie musicie sami wybierać gadżetów na start, bo możecie kupić kompletny zestaw! Gry zawierają pikantne pytania lub zmysłowe zadania, a wiele z nich ma również zabawki, które umilą Wam wieczór, jak np. piórka, pejcz, kajdanki czy maseczka do zasłaniania oczu. 3. Postaw na pełen relaks, jaki gwarantuje odprężający masaż Wyzwania dnia codziennego powodują stres i sprawiają, że mamy mniejszą ochotę na chwile pełne miłosnych uniesień. Aby zwiększyć apetyt na seks, i przy okazji dodać pikanterii grze wstępnej, przenieście ją do… łazienki. Relaksacyjna muzyka, przygaszone światła, świecie i cudownie pachnąca wanna pełna puszystej piany. Oto przepis na relaksujące wieczór. A po kąpieli z ukochaną osobą pora na masaż. Czego użyć? Z pomocą przychodzą internetowe sklepy erotyczne, w których kupisz wszystko, co będzie Ci potrzebne. W zależności od Twoich indywidualnych preferencji możesz postawić na specjalne świece do masażu lub olejki. Gorący dotyk partnera w połączeniu ze zmysłowym zapachem będzie świetnym wstępem do dalszej części wieczoru. Odkryj swój własny sposób na podgrzanie atmosfery w sypialni Wiele par nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bogaty jest świat erotycznych akcesoriów. Możesz sięgnąć po różne gadżety, aby czerpać większą przyjemność z seksu. Afrodyzjaki, erotyczne żele czy spraye, perfumy z feromonami, wibratory, dilda… Ważne, aby próbować nowych rzeczy i stale eksperymentować, bo rutyna to cichy zabójca seksu. Od czego zacząć? Zajrzyj do sklepu internetowego BlackBunny. Znajdziesz tu wszystko, czego szukasz, by wprowadzić swoje życie erotyczne na wyższy level. Materiał partnera
Ben je ouder of jonger dan 18? Wij begrijpen dat het belangrijk is dat minderjarigen op een veilige manier gebruik maken van het internet. We beschouwen het ook als onze verantwoordelijkheid om de website kindvriendelijk te maken en inhoud te tonen die bij jouw leeftijdsgroep past. Als je aangeeft dat je nog geen 18 jaar of ouder bent, zal je daarom automatisch geen advertenties te zien krijgen die bedoeld zijn voor een oudere doelgroep. Jonger dan 1818 jaar of ouder Muzyka dobra na wszystkoOd jakiegoś czasu przeżywamy prawdziwy wysyp programów w stylu talent show. W telewizyjnych ramówkach jak grzyby po deszczu mnożą się X Factory, Mam talenty i im podobne. Są konkursy taneczne w stylu You Can Dance lub Tańca z gwiazdami, muzyczne, takie jak The Voice of Poland, Idol czy Bitwa na głosy, ale też te z zupełnie innej beczki, np. Top Model czy Stand up. Zabij mnie śmiechem. Z reguły najbardziej popularne okazują się programy muzyczne. Świadczy o tym ich stale rosnąca liczba oraz fakt, że w bardziej ogólnych, telewizyjnych zmaganiach, jak np. w Mam talent!, to często śpiewacy i muzycy zajmują miejsca w czołówkach. Jeśli Ty też lubisz muzyczne konkursy, masz ciągle włączone radio, a w telewizorze ustawiony jakiś kanał z muzyką (nieważne, czy jest to MTV, czy Mezzo), spodoba Ci się nasze zestawienie internetowych, bezpłatnych gier muzycznych! Dla wszystkich melomanów i melomanek przygotowaliśmy pozycje skupione wokół tematu tańca, koncertów, akademii muzycznych i klubów karaoke. Mamy coś dla miłośników muzyki klasycznej i rozrywkowej, utworów instrumentalnych i śpiewanych, instrumentów strunowych, klawiszowych i dętych. Jednym słowem – dla każdego coś miłego! A jako że muzyka łagodzi obyczaje, warto zaglądać tu często. Znajdziesz u nas wiele pozycji z pogranicza nauki i zabawy. Wśród nich np. Music Match, w której Twoim zadaniem jest dopasować klawisze do zagranych nut. Gra ma trzy tryby, możesz więc uczyć się nut, odpowiadających im klawiszy fortepianu lub i tego, i tego. Do nauki zachęca sympatyczna myszka pojawiająca się na dole ekranu, która, jeśli coś pójdzie nie tak, potrafi przybrać znacznie bardziej surowy wyraz pyszczka i odpowiednio Cię zmotywować. Nieco innymi, tym razem czysto rozrywkowymi pozycjami, są Drum Session, Virtual Drums i Drummer Game, w których klikając w bębny, poczujesz się jak rasowy perkusista. To świetna namiastka prawdziwego „bębnienia”, wiele się jednak nie nauczysz, więc przyda Ci się jakaś wiedza wyjściowa. Z kolei dla wszystkich, którzy idą z duchem czasu i preferują współczesne gatunki muzyczne i elektronikę, mamy tytuły Master Mixer i DJ Scratch Simulator – świetne symulatory, w których naprawdę możesz się wyżyć, wydobywając na światło dzienne wszystkie swoje ukryte, muzyczne talenty. Mamy też coś dla maluchów – młodych adeptów sztuki muzycznej i tańca. W Repeat the Melody i Pluszakowym pianinie zadanie jest proste: dzieciaki muszą powtarzać wygrywane melodie. W Dance Dunk-off ich zadaniem jest dopasowanie ruchów postaci do wyświetlanych ikonek, a w The Voice Show (to jedyny talent show, w którym biorą udział najprawdziwsze bajkowe postaci: Elsa, Arielka i Pocahontas) ubranie, uczesanie i wybranie dodatków dla piosenkarki, a następnie klikanie w wylatujące z dołu serduszka – w ten sposób możesz zebrać od jury potrzebne do wygranej lajki. Na koniec, absolutnie wszystkim, polecamy uroczą grę Singing Horses. Po prostu klikasz na konie i słuchasz, jak śpiewają – niby nic szczególnego, a ile radości! Pamiętaj, by podzielić się nią ze znajomymi!
Liczba postów: 4,005 Liczba wątków: 409 Dołączył: May 2013 Reputacja: 2,320 Płeć: Mężczyzna Województwo: Mazowieckie Miejscowość: Warszawa Treść widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników. Aby zobaczyć posty na naszym forum zaloguj się na swoje konto. Jeśli jesteś tutaj pierwszy raz załóż konto Scrooge Dziecko uwięzione w ciele starego piernika :P Liczba postów: 7,030 Liczba wątków: 202 Dołączył: Mar 2014 Reputacja: 4,582 Płeć: Mężczyzna Województwo: Mazowieckie Miejscowość: Tam skąd pochodzę zmarli zdychają :P Stan cywilny: "W tym kraju nie ma kobiet dla ludzi z moimi potrzebami" :P Treść widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników. Aby zobaczyć posty na naszym forum zaloguj się na swoje konto. Jeśli jesteś tutaj pierwszy raz załóż konto Liczba postów: 962 Liczba wątków: 70 Dołączył: Dec 2016 Reputacja: 1,040 Płeć: Kobieta Województwo: Mazowieckie Miejscowość: Znienacka :D Stan cywilny: Zajęta Treść widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników. Aby zobaczyć posty na naszym forum zaloguj się na swoje konto. Jeśli jesteś tutaj pierwszy raz załóż konto Treść widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników. Aby zobaczyć posty na naszym forum zaloguj się na swoje konto. Jeśli jesteś tutaj pierwszy raz załóż konto Liczba postów: 962 Liczba wątków: 70 Dołączył: Dec 2016 Reputacja: 1,040 Płeć: Kobieta Województwo: Mazowieckie Miejscowość: Znienacka :D Stan cywilny: Zajęta Treść widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników. Aby zobaczyć posty na naszym forum zaloguj się na swoje konto. Jeśli jesteś tutaj pierwszy raz załóż konto Liczba postów: 917 Liczba wątków: 43 Dołączył: Jun 2013 Reputacja: 414 Płeć: Kobieta Województwo: Warmińsko-mazurskie Treść widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników. Aby zobaczyć posty na naszym forum zaloguj się na swoje konto. Jeśli jesteś tutaj pierwszy raz załóż konto
Mamy dla was kilka porad, jak sprawić, by gra wstępna była obopólna przyjemnością, która zwiększy wasze apetyty na seks. Gra wstępna - wszystko, co musisz wiedzieć ofeminin Foto: Ofeminin Czy gra wstępna jest konieczna? Jeden z mitów głosi, że potrzebują jej wyłącznie kobiety. Jednak prawda jest taka, że gra wstępna może być piękna przepustką do świata pełnego rozkoszy i korzystać możecie z niej (a może nawet powinniście) obydwoje. Dlatego też mamy dla was kilka porad, jak sprawić, by gra wstępna była obopólną przyjemnością, która zwiększy wasze apetyty na seks. Gra wstępna – pomysły 1. MASAŻ Masaż może być doskonałym preludium do wielkich, fizycznych doznań. Masowanie swoich erogennych punktów przy użyciu eterycznych olejków, które same w sobie są afrodyzjakami, subtelne dotykanie swoich ciał to delikatna i romantyczna gra wstępna. Nowe miejsca ofeminin Foto: Ofeminin 2. NOWA LOKALIZACJA Niektórzy twierdzą, że nic tak bardzo nie działa na ich zmysły, jak seks w nowym miejscu. Gra wstępna poza sypialnia może być bardzo ekscytującym przeżyciem. Zamknijcie się w samochodzie, pójdźcie do kuchni, wyjedźcie za miasto – słowem, pozostawicie za soba dobrze znane sypialniane łózko. Pamiętajcie tylko o spontaniczności – nie warto planować każdego szczegółu. Poczuć, dotknąć, usłyszeć ofeminin Foto: Ofeminin 3. WYOSTRZ ZMYSŁY Zawiąż oczy, zgaś światło, tak byście niczego nie mogli zobaczyć, albo włącz głośno muzykę, byście nie mogli się wzajemnie słyszeć. Przekonasz się jak bardzo wyostrzą się twoje pozostałe zmysły... To może być bardzo ekscytujące doznanie! Czułe miejsca ofeminin Foto: Ofeminin 4. ZNAJDŹCIE SWOJE CZUŁE MIEJSCA Podczas gry wstępnej zadbajcie o odpowiednie dopieszczenie swoich czułych miejsc. Wspólnie przeszukajcie mapę swoich ciał w poszukiwaniu zakamarków, które dają wam największą przyjemność. Zafundujcie sobie bilet na podróż przez krainę przyjemności. Dajcie sobie czas ofeminin Foto: Ofeminin 5. NIE ŚPIESZCIE SIĘ Dajcie sobie czas. Pamiętajcie, że gra wstępna to nie wyścigi, bądźcie dla siebie czuli, delikatni i nie śpieszcie się za bardzo ze zdejmowaniem swoich ubrań. Po co od razu przechodzić do meritum? Źródło: Ofeminin
Zanim dziecko nauczy się mówić, jego mózg traktuje muzykę jak kolejny „język obcy”, którym w przyszłości można władać. Aby zrozumieć ten fenomen, warto sięgnąć do teorii uczenia się muzyki E. E. Gordona. Pisały o nim „The New York Times” oraz „USA Today”. Jego osiągnięcia badawcze i pedagogicznebyły recenzowane i popularyzowane w czasopismach naukowych i metodycznych na całym świecie, jak również w radiu i telewizji, np. w amerykańskiej stacji telewizyjnej NBC w programie „The Today Show”. Przez ponad 40 lat (tak!) profesor Edwin E. Gordon prowadził badania empiryczne, próbując zrozumieć, w jaki sposób ludzie uczą się muzyki. Odkrył, że zaangażowane w to procesy są podobne do procesów, jakie zachodzą przy sekwencyjnych postępach w uczeniu się języka, a najważniejszy dla rozwoju muzycznego czas obejmuje pierwsze 18 miesięcy życia, a nawet okres prenatalny (E. E. Gordon, 2016, s. 11–12). Te zdumiewające odkrycia dały początek teorii uczenia się muzyki (music learning theory, w skrócie MLT), którą profesor Gordon eksplorował i rozwijał od połowy lat 50. XX wieku przez całe swoje życie zawodowe. Jego koncepcja skupia się na wspieraniu rozwoju muzycznego dzieci, młodzieży i dorosłych poprzez kształcenie audiacji, czyli myślenia muzycznego. Znajomość MLT rewiduje dotychczasowe wyobrażenia na temat edukacji muzycznej, choć oczywiście nie wszyscy specjaliści są otwarci na nowatorskie „nawet inteligentni i muzykalni ludzie odmawiają zmiany poglądów, niezależnie od faktów” (E. E. Gordon, 2014, s. 59). Z tego tekstu dowiesz się: Czym są okresy sensytywne w rozwoju dziecka i kiedy występują?Co to znaczy, że dzieci uczą się muzyki tak jak języka?Na czym polega audiacja? Czym są okresy sensytywne i kiedy występują? Okres sensytywny to czas, kiedy dziecko z wyjątkową łatwością i ogromną przyjemnością przyswaja sobie nowe umiejętności lub wiedzę. W jego mózgu mnożą się wtedy połączenia nerwowe (synapsy), które pozwalają maluchowi rozwijać się w zawrotnym tempie. Jeśli chodzi o wrażliwość na muzykę, kluczowe okresy sensytywne występują w pierwszych pięciu latach życia, kiedy mózg dziecka rośnie i osiąga prawie 90% dorosłej wielkości(E. E. Gordon, 2016, s. 12). Okres prenatalny od 16.–20. tygodnia ciąży –słuch dziecka w brzuchu mamy jest już na tyle rozwinięty, że może ono odbierać bodźce słuchowe, mimo że jego uszy są wypełnione płynami ustrojowymi (E. Klimas-Kuchtowa, 2016, s. 162). Pierwsze 18 miesięcy życia – okres krytyczny, podczas którego dziecko uczy się muzyki najłatwiej dzięki swobodnej eksploracji i nieformalnej edukacji muzycznej realizowanej przez rodziców i pozostałych opiekunów. Czas od 18. miesiąca do 3. roku życia – dziecko nadal uczy się muzyki bardzo szybko, aczkolwiek jego mózg koncentruje się coraz mocniej na rozwoju mowy. Czas od 3. do 5. roku życia – wrażliwość na bodźce muzyczne nadal się utrzymuje, a dziecko zaczyna przyjmować w równym stopniu zarówno strukturyzowane, jak i niestrukturyzowane kierowanie muzyczne, podejmowane w domu i przedszkolu. Co to znaczy, że dzieci uczą się muzyki tak jak języka? Dzieci uczą się języka jako naturalnej konsekwencji słyszenia języka i uczestniczenia w nim. Dlaczego więc w taki sam sposób nie zdobywają doświadczenia muzycznego? Powodów jest wiele i są w takim samym stopniu złożone, jak i proste. (…) Wielu rodziców po prostu nie potrafi uwierzyć, że muzyka może zostać zrozumiana przez wszystkie dzieci, ponieważ oni sami, jako dzieci, nie uzyskali takiej szansy. (E. E. Gordon, 1999, str. 461) Jeżeli jednak jesteśmy gotowi przyjąć do wiadomości, że potencjał uczenia się muzyki u niemowląt i małych dzieci jest nieskończenie większy niż u dorosłych czy dzieci w wieku szkolnym, to warto zastanowić się, w jaki sposób maluchy uczą się języka ojczystego. Od czego zaczynają? Od czytania i pisania? Oczywiście, że nie! W jaki sposób dzieci uczą się języka? Zaczynają od słuchania mowy innych ludzi, absorbując jak gąbki wszystko to, co słyszą. Koniecznie musi się to dziać na żywo, w bezpośrednim kontakcie. Potem naśladują zasłyszane dźwięki, głużą, gaworzą, aż wreszcie „przełamują kod” i zaczynają mówić pierwsze słowa. Początkowo trochę niewyraźnie, ale z czasem ich wymowa się poprawia. Następnie budują bardziej złożone wypowiedzi, czyli pierwsze zdania ze słów, które znają. W ten sposób mogą wyrazić to, co zechcą, a więc improwizują w sensie językowym. (Na marginesie: wszyscy na co dzień improwizujemy językowo, bo mówimy „prozą” 🙂 Dopiero potem uczą się czytać. A na sam koniec uczą się pisać. Jest to dość długi proces, który przebiega zawsze w ściśle określonej kolejności. Dobrze wiemy, że tak jest, i nikt o zdrowych zmysłach nie będzie wymagać czytania lub pisania od dziecka, które jeszcze nie nauczyło się mówić. W przypadku edukacji muzycznej najczęściej zaczynamy ten proces od końca. Dziecku, które nie potrafi czysto śpiewać ani poruszać się rytmicznie, dajemy do ręki instrument, stawiamy przed oczami nuty i oczekujemy, że w ten sposób nauczy się grać. W jaki sposób dzieci uczą się muzyki? Teoria E. E. Gordona zakłada, że uczenie się muzyki przebiega analogicznie do nauki języka: Dzieci zaczynają od słuchania śpiewu i rytmicznej recytacji innych ludzi, absorbując jak gąbki wszystko to, co słyszą. Koniecznie musi się to dziać na żywo, w bezpośrednim kontakcie. Potem naśladują zasłyszane dźwięki, wokalizują, muzycznie gaworzą, aż wreszcie „przełamują kod” i zaczynają śpiewać i rytmizować, czyli „mówić” językiem muzyki. Początkowo robią to nieczysto i nierówno, ale z czasem ich intonacja i poczucie rytmu się poprawiają. Następnie budują bardziej złożone wypowiedzi muzyczne, czyli improwizują (tak!), używając struktur rytmicznych i tonalnych, które znają. Ta baza intuicyjnej wiedzy stale się rozbudowuje. Na tym etapie możemy już mówić o myśleniu muzycznym, czyli audiacji. Dopiero potem uczą się czytać z nut. A na sam koniec uczą się notacji muzycznej. Podsumowując, jeśli od wczesnego dzieciństwa niemowlę ma regularny kontakt z kimś, kto mu śpiewa i rytmizuje a cappella (bez akompaniamentu instrumentów), wówczas w jego mózgu mnożą się połączenia nerwowe. W ten sposób tworzą się podstawy funkcjonalnego słownika muzycznego, który w przyszłości będzie się rozbudowywał. Na czym polega audiacja? Audiacja jest dla muzyki tym, czym myślenie dla języka. (E. E. Gordon, 2016, s. 31) Kiedy mówimy lub słuchamy cudzych wypowiedzi albo kiedy czytamy lub piszemy, przypisujemy słowom określone znaczenia. Dzięki temu możemy się komunikować. Podobnie jest w muzyce, która co prawda nie jest językiem z lingwistycznego punktu widzenia (nie posiada gramatyki), jednak z pewnością jest unikalną dla ludzi formą komunikacji. Pojedyncze dźwięki czy nuty są jak litery alfabetu. Nie przenoszą znaczeń. „Słowami” w muzyce są motywy rytmiczne i tonalne, czyli krótkie fragmenty rytmu (nawet dwie wartości w relacji ze sobą) i melodii (dwa, trzy, cztery lub pięć dźwięków, które zestawione razem tworzą całość) (E. E. Gordon, 2016, s. 177). W praktyce są to małe kawałeczki piosenek śpiewanych na sylabach neutralnych, np. la-la-la, pa-pa-pa lub rytmiczanek, czyli recytowanych rytmicznie wierszyków. Im więcej słów znamy i używamy w danym języku, tym lepiej możemy się komunikować z innymi użytkownikami tego języka i skuteczniej możemy się w tym języku wyrażać. Podobnie jest w muzyce: im więcej motywów rytmicznych i tonalnych znamy i używamy, tym lepiej rozumiemy, co się dzieje w danym utworze muzycznym, który słyszymy, gramy lub czytamy z nut. Mało tego, im bogatszy nasz słownik rytmiczno-tonalny, tym więcej sami możemy wyrazić w improwizacji muzycznej. Sprawdź, czy audiujesz Wyobraź sobie kobietę, która usypia małe dziecko, śpiewając mu kołysankę Z popielnika na Wojtusia. Jeśli potrafisz odtworzyć tę melodię w swojej głowie, nie nucąc jej na głos, to znaczy, że umiesz imitować zapamiętany materiał w myślach. A jeśli dodatkowo jesteś w stanie wychwycić pewne charakterystyczne cechy tej piosenki (np. jej tonalność, metrum, dźwięk centralny, makrobity i mikrobity, postęp akordowy), to znaczy, że audiujesz ją w całej rozciągłości. „O audiacji mówimy, gdy utwór muzyczny jest słyszany i rozumiany nawet wtedy, kiedy już nie brzmi, lub nawet nigdy fizycznie nie zabrzmiał” (E. E. Gordon, 2016, s. 31). Czym audiacja nie jest? Słowa audiacja i audiować zostały przez profesora Gordona sztucznie stworzone jako terminy naukowe z bardzo ważnych powodów. Jednym z nich jest fakt, że większość nauczycieli uczy muzyki przez naśladowanie i ćwiczenie wykonywania utworów, a audiacja jest czymś innym niż proste powtarzanie (E. Zwolińska, 1995, s. 30). Można wielokrotnie powtarzać dany utwór, doskonale zapamiętać palcowanie na fortepianie lub ruchy smyczka na skrzypcach, a nadal nie mieć w pamięci struktur muzycznych i nie znać tego, co się wykonuje. Uczniowie, których w ten sposób uczy się gry na instrumencie, zwykle mają kłopot z tym, aby odnaleźć się w sytuacji, gdy pomylą się podczas koncertu. Przerywają wtedy swój występ i zaczynają grać cały utwór jeszcze raz od początku. „Dzieje się tak, ponieważ nauczyli się tego mechanicznie. Gdyby posiadali rozwiniętą sferę audiacji, czyli rozumienia muzycznego, to ich pamięć byłaby rozbudowana i potrafiliby poradzić sobie z pomyłką tak, że wielu słuchaczy w ogóle by tego nie zauważyło” (E. Zwolińska, 1995, s. 31). Audiacja nie jest ani naśladownictwem, ani zapamiętywaniem, ani nawet rozpoznawaniem melodii czy utworów muzycznych. Jest natomiast czymś, co możemy nazwać muzycznym myśleniem. Jak przebiega rozwój myślenia muzycznego u dzieci? Istnieją różne typy audiacji. Ludzie mogą audiować, gdy słuchają muzyki, śpiewają, rytmizują głosem, tańczą, grają na instrumencie, komponują lub improwizują. Mogą również audiować, gdy czytają z nut lub zapisują notację muzyczną. U małych dzieci występuje audiacja wstępna. Proces został opisany przez E. E. Gordona z podziałem na typy audiacji: akulturację, imitację i asymilację. Każdy typ ma swoje stadia. Typ audiacji wstępnejStadium audiacji wstępnejAKULTURACJA Od narodzin do 2.–4. roku życia: u dziecka występuje niewielka świadomość otoczeniaABSORPCJA: dziecko słucha i słuchowo gromadzi dźwięki z otoczenia REAKCJE PRZYPADKOWE: dziecko porusza się i gaworzy w odpowiedzi, ale nieadekwatnie do muzycznych dźwięków środowiska REAKCJE CELOWE: dziecko stara się odnieść ruch i gaworzenie do muzycznych dźwięków środowiskaIMITACJA Wiek od 2–4 do 3–5 lat: uczestnictwo świadome, choć skoncentrowane przede wszystkim na środowiskuPOZBYWANIE SIĘ EGOCENTRYZMU: dziecko rozpoznaje, że jego ruchy i gaworzenie nie pasują do muzycznych dźwięków środowiska PRZEŁAMYWANIE KODU: dziecko naśladuje z pewną dokładnością dźwięki muzyki z otoczenia, zwłaszcza motywy tonalne i rytmiczneASYMILACJA Wiek od 3–5 do 4–6 lat: uczestnictwo świadome, skoncentrowane na sobieSAMOOBSERWACJA: dziecko dostrzega brak koordynacji pomiędzy śpiewem i oddychaniem oraz rytmizowaniem głosem a ruchem mięśni i oddychaniem KOORDYNACJA: dziecko koordynuje śpiewanie i rytmizowanie głosem z oddychaniem i ruchem mięśni Typy i stadia audiacji wstępnej (E. E. Gordon, 2016, s. 41) Warto wiedzieć, że dzieci w naturalny sposób przechodzą przez wszystkie stadia audiacji wstępnej, o ile tylko mają dostęp do bogatego, różnorodnego i uporządkowanego środowiska muzycznego. Jeśli sami mało śpiewamy dzieciom w domu, warto poszukać w swojej okolicy gordonowskich zajęć umuzykalniających dla maluszków (często nazywanych potocznie gordonkami). Dopiero kiedy proces audiacji wstępnej się zakończy (a można to rozpoznać po tym, że maluch śpiewa czysto i porusza się rytmicznie), dziecko osiąga optymalną dojrzałość do rozpoczęcia gry na instrumentach. Nie liczy się jego wiek kalendarzowy, ale wiek muzyczny, czyli gotowość do przejścia od audiacji wstępnej do audiacji właściwej. Więcej o tym, kim był E. E. Gordon, i dlaczego jego teoria MLT jest przełomowa, przeczytasz w artykule Skąd się wzięły „Gordonki”? O twórcy przełomowej teorii uczenia się muzyki. Źródła: 1) Gordon, E. E. (2014). Discovering Music from the Inside Out: An Autobiography – Revised edition. Chicago: GIA Publications. 2) Gordon, E. E. (1999). Sekwencje uczenia się w muzyce. Umiejętności, zawartość i motywy. Bydgoszcz: Wydawnictwo WSP. 3) Gordon, E. E. (2016). Teoria uczenia się muzyki. Niemowlęta i małe dzieci. Gdańsk: Wydawnictwo Harmonia Universalis. 4) Klimas-Kuchtowa, E. (2016). Muzyka w neonatologii. W: B. Pazur (red.), Język muzyki dla osób (nie tylko) ze świata autyzmu. Studia – Refleksje – Doświadczenia (s. 161-170). Lublin: Wydawnictwo Muzyczne Polihymnia. 5) Zwolińska, E., Jankowski, W. (red.) (1995). Teoria uczenia się muzyki według Edwina E. Gordona. Materiały II seminarium autorskiego. Bydgoszcz-Warszawa: Wydawnictwo WSP. Źródła elektroniczne: 1) Gordon, E. E. (1991). Gordon on Gordon, “The Quarterly”, t. II, nr 1-2, s. 6-9. (Przedruk za zgodą Visions of Research in Music Education, nr 16 (2), jesień 2010), online: dostęp: 2) Pinzino, M. E. (1998). A Conversation with Edwin Gordon, “ online: dostęp:
muzyka do gry wstępnej