A tym bardziej dzięki dzisiejszym metodom nauki gry na fortepianie, które omówimy w dalszej części tego artykułu. Nie dotyczy to dorosłych, których czas koncentracji, poziom stresu i zdolność do przechowywania informacji nie są takie same. Dla nich lepszym pomysłem jest uczenie się czytania nut i gry na pianinie oddzielnie. Piosenka z płyty zespołu niemaGOtu. Pierwsza płyta zespłu niemaGOtu.Na krążku znajduje się jedenaście utworów autorstwa Kuby Blycharza, w tym „Nie mądrość świata tego [Marana tha]”, „Nie ma Go tu, wstał [Alleluja]” czy wreszcie oficjalny Hymn Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016 „Błogosławieni miłosierni”. Lyrics to niemaGOtu Nie mądrość świata tego (Maranatha) - Wersja z chórem: Marana tha Marana tha Marana tha Marana tha Nie mądrość świata tego Lecz Pana ukrzyżowanego Głosimy aż przyjdzie znów Nie mądrość świata tego Lecz Pana ukrzyżowanego Nie mądrość świata tego - niemaGOtuWykonanie - zespół RUSH SKŁAD:Wokal - Julia Król Piano/wokal - Paweł Jędrzejowski Gitara - Mikołaj Tarsa Kajon - Bartłomie Magnificat. niemaGOtu. Tekst piosenki i chwyty na gitarę. Trudność: Średni. Strojenie: klasyczne (E A D G H e) Tonacja: E. W Bogu raduje się mój duch bo wejrzał Bóg. Na uniżenie służebnicy swojej. Oto bowiem odtąd błogosławić będą mnie. inspirasi tata letak foto polaroid di dinding. Propozycja #1 NiemaGOtu “Biada” Chociaż swoją pierwszą płytę wydali zaledwie w 2016 r., można stwierdzić, że obecnie należą już do muzycznego mainstreamu tak zwanej muzyki chrześcijańskiej w Polsce. Grają na chwałę Boga, a szerszej publiczności dali się poznać podczas ubiegłorocznych Światowych Dni Młodzieży, gdy członkowie grupy wykonywali oficjalny utwór wydarzenia. Podążając drogą skromności, w celach komunikacyjnych, posiadają zaledwie profil na facebooku, gdzie w swoim bio zaznaczają jakie były ich początki. >Zgłosiliśmy, wygraliśmy i nagraliśmy Hymn Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016. Niech mówią przeto między narodami: “wielkie rzeczy im Pan uczynił!”, my tymczasem będziemy głosić “nie mądrość świata tego, lecz Pana ukrzyżowanego”. Aż przyjdzie znów!„niemaGotu” to sześciu muzyków zgromadzonych w imię zmartwychwstałego Jezusa, by poprzez otrzymane talenty, stosownie do obranej nazwy, zwiastować, że nie ma Go w grobie, bo powstał – jak powiedział<. Tyle sami wykonawcy o sobie. A czym jest utwór “Biada”? “Biada” to prawdopodobnie utwór, który wywołuje obecnie największe emocje wśród słuchaczy religijnych rozgłośni w naszym kraju. Wpisuje się zarazem dyskusje nad słusznością pomocy syryjskim uchodźcom przez państwo Polskie. Kompozycja ta powstała w ramach inicjatywy artystów polskiej i poniekąd chrześcijańskiej zarazem, sceny muzycznej, którzy przygotowali swoje utwory na płytę “Nieśmiertelni”. Dochód z jej sprzedaży w całości przekazywany jest na prześladowanych za swą wiarę chrześcijan. Do każdej płyty dołączony jest ręcznie wykonany krzyż powstały z pocisków wystrzelonych na kościół w Aleppo. “Biada” to pieśń przestrzegająca przed życiem jedynie słowami i zapominaniu, że to konkretne czyny realnie zmieniają świat. Wszak zbawienia nie dostąpi ten, kto “mówi Mu Panie, Panie, Panie”, lecz kto swym życiem zaświadczył o ewangelicznej zasadzie miłości i miłosierdzia, współodpowiedzialności za swego brata. Jest to utwór, po którym nic już nie jest takie samo, jak było wcześniej. Nie można wobec tych słów przejść obojętnie, one będą wołać do nas długo, aż do momentu, kiedy w końcu zrobimy to, co podpowiada nam chrześcijańskie serce. Kiedy podejmiemy decyzję, że już czas odpowiedzieć na miłość Boga. “Biada” rozpoczyna się od mocnego uderzenia słuchacza, nie tylko acz przede wszystkim, słowem, jak również barwą głosu wokalistki, Aleksandry Maciejewskiej. Głębokie, czyste i wyraziste akcenty jej śpiewu są obezwładniające. Jeśli dodamy do tego ułożony na podstawie wersetów Pisma Świętego tekst, rockowo brzmiące dźwięki gitary, pianino i chórek, otrzymamy współczesną pieśń która, mam nadzieję, wejdzie do kanonu chrześcijańskiej muzyki polskiej i będzie zarazem dokumentem i głosem wołającym za prześladowanymi za wiarę chrześcijanami. “Wszystko, to czegośmy im nie uczynili, tegośmy i nie uczynili Mu. Swojemu Bogu”. Joanna Czy zastanawialiście się kiedyś, skąd się wzięło powiedzenie “kłamać jak z nut”? Choć nie znam źródła tego frazeologizmu, to mam jednak pewne przeczucie, jaka jest jego wymowa. Szczerze przyznam, że czasami, gdy śpiewam w chórze, zdarza mi się nie znać melodii w swoim głosie. Niekiedy jest to kwestia słabego przygotowania, a czasami po prostu stopień trudności utworu przekracza moje możliwości. Co jednak robić, kiedy przychodzi czas śpiewania? Zwykle wygląda to tak, że z wielką uwagą wpatruję się w nuty w śpiewniku, wymawiając bezgłośnie poszczególne słowa. Dla słuchacza, który obserwuje z daleka, wszystko wygląda normalnie – cały chór pięknie śpiewa. Jednak moi sąsiedzi śpiewający w tym samym głosie dość szybko się orientują, że nie wydaję żadnych dźwięków albo, co gorsza, śpiewam jakieś fałszywe Was proszę – nie naśladujcie tej praktyki! Piszę o tym właśnie dlatego, żeby nikt z nas nie “kłamał jak z nut”. Z tego też powodu w ostatnim odcinku próbowałem pokazać, jak bardzo ważna jest umiejętność czytania naszych życiowych nut, czyli Pisma Świętego. Pierwszym i podstawowym elementem tej umiejętności jest zdolność wydobycia właściwego sensu dosłownego z czytanego słowa Bożego. Im lepiej poznamy zamysł autora natchnionego, który chciał nam przekazać w danym fragmencie, tym głębiej będziemy mogli wniknąć w sens duchowy tych słów. I nad tym właśnie chciałbym się dzisiaj na (dłuższą) chwilę jest sens duchowy?Obok wspomnianego już sensu dosłownego, możemy wyodrębnić trzy rodzaje sensu duchowego: moralny, alegoryczny i anagogiczny*. Jeden ze średniowiecznych autorów tak tłumaczy owe sensy:Sens dosłowny poucza o wydarzeniach,alegoria o tym, w co należy wierzyć,sens moralny mówi, co należy czynić,anagogia – do czego z DacjiPo raz kolejny posłużmy się muzyczną metaforą, żeby je nieco zobrazować. Załóżmy, że zostaliśmy zaproszeni do śpiewania w wielkim chórze z orkiestrą symfoniczną, a na wstępie otrzymaliśmy wielką partyturę z nutami zatytułowaną Pieśń Stworzenia. Zaczynamy przeglądać te nuty i po chwili orientujemy się, że jest to niezwykle bogaty utwór, podzielony na wiele części i rozpisany na mnóstwo instrumentów, wiele chóralnych głosów, a także partię dla dobrze, utwór jest naprawdę potężny, ale wypada znaleźć w tych nutach naszą własną melodię, żeby się dobrze przygotować do śpiewu. Fragmentów chóralnych jest całkiem sporo, więc melodia, która nas dotyczy, jest rozsiana w wielu miejscach. Na szczęście jako tako potrafimy czytać nuty, więc powolutku – fragment po fragmencie – przygrywamy sobie naszą melodię na pianinie. Niektóre takty są całkiem proste, inne sprawiają więcej problemów, a są i takie momenty, w których melodia wydaje się okropnie trudna i dziwna – wręcz niemożliwa do poddajemy się jednak zniechęceniu i prosimy o pomoc innych chórzystów. Niektórzy razem z nami próbują odtworzyć naszą melodię. Inni natomiast dośpiewują równolegle własną partię. Okazuje się, że nauka idzie znacznie szybciej, bo obok siebie mamy towarzysza, który wspiera nasz niepewny głos, a ponadto melodia łatwiej wchodzi nam do głowy, gdy słyszymy ją w szerszej harmonii. Wciąż jednak pozostają fragmenty, które dla naszego ucha brzmią strasznie nienaturalnie i sprawiają ogromne powyżej sposób postępowania możemy nazwać wydobywaniem sensu moralnego – polega on na odniesieniu treści słowa Bożego do naszego własnego życia i postępowania. Wielka partytura, którą otrzymaliśmy, to Pismo Święte. Kiedy wczytujemy się w jego treść, to możemy znaleźć bardzo wiele pouczeń moralnych rozsianych po niemal wszystkich księgach – zarówno w Starym jak i w Nowym Testamencie. Czasem przybierają formę przykazań, czasem przypowieści, niekiedy są ukryte w historiach życia ukazywanych postaci, a w jeszcze innych przypadkach mają formę zachęt lub porad wskazujących drogę do szczęśliwego życia. Niektóre z tych pouczeń wydają się oczywiste, ale bywają i takie, które są niezrozumiałe lub wzbudzają nasz opór. W takich przypadkach często wielką pomocą są dla nas inni ludzie. Z jednej strony mogą nimi być nasi święci poprzednicy, którzy dają przykład jak realizować w praktyce przykazania zawarte w słowie Bożym. Inną pomocą mogą być dla nas współcześni nam członkowie Kościoła, którzy tak jak i my próbują śpiewać z nut Pisma Świętego. Choć ich pomoc jest nieoceniona, to jednak ona nie wystarczy, by pokonać wszystkie trudności w realizacji Bożej nauki. Musimy poszukać jeszcze innego 1, 22-25 Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie. Jeżeli bowiem ktoś tylko przysłuchuje się słowu, a nie wypełnia go, podobny jest do męża oglądającego w lustrze swe naturalne odbicie. Bo przyjrzał się sobie, odszedł i zaraz zapomniał, jakim był. Kto zaś pilnie rozważa doskonałe Prawo, Prawo wolności, i wytrwa w nim, ten nie jest słuchaczem skłonnym do zapominania, ale wykonawcą dzieła; wypełniając je, otrzyma raz kolejny siadamy do partytury, ale tym razem postanawiamy spojrzeć na nią szerzej. Obiektem naszego zainteresowania nie będą już wyłącznie partie chóralne, lecz przyglądamy się całości utworu, choć będzie to od nas wymagało znacznie więcej czasu i wysiłku. Powolutku zaczynamy analizować partie instrumentalne – czasem znowu się posłużymy pianinem, aby zagrać dany fragment, innym razem poprosimy o pomoc zawodowego instrumentalistę, który zagra nam wskazaną końcu przechodzimy do głównej partii utworu, która należy do Solisty. Kiedy próbujemy ją odczytać, odkrywamy że jest ona bardzo dziwna, a jednocześnie niezwykle fascynująca. Im dłużej wsłuchujemy się w zapisane w niej dźwięki, tym bardziej dostrzegamy poruszające piękno tej melodii. Co więcej, odkrywamy, że ta dość krótka partia Solisty koncentruje w sobie jakby cały utwór, ponieważ pojawiają się w niej motywy podobne do tych, które są rozsiane w różnych głosach i różnych momentach utworu. Nawet nasza własna melodia chóralna nabiera zupełnie nowego znaczenia, gdy spostrzegamy, że znaczna jej część pojawia się także w partii Solisty**.Tym jest właśnie dla nas sens alegoryczny Pisma Świętego. Ów sens ujawnia się, kiedy odkrywamy przeróżne powiązania i podobieństwa między biblijnymi opowieściami, zwłaszcza w odniesieniu do Jezusa Chrystusa. Osoba Syna Bożego jest obecna w całym Piśmie Świętym. Możemy odkryć Jego działanie w stworzeniu świata – On jest Dobry i cały świat przez Niego stworzony też jest dobry. Ta dobroć ujawnia się w rzeczach nieożywionych, roślinach i zwierzętach, lecz jeszcze bardziej lśni ona w bytach rozumnych – ludziach i aniołach, którzy są w szczególny sposób stworzeni na Boży obraz i więcej, bardzo wiele zapowiedzi odnoszących się do osoby i działania Jezusa, możemy odnaleźć w postaciach i wydarzeniach dziejących się na długo przed Jego przyjściem na świat. Przykładem może być ofiara z Izaaka, która wskazuje na Ofiarę złożoną przez Jezusa na Krzyżu; przejście Izraelitów przez Morze Czerwone, które dla nas jest symbolem zwycięstwa Chrystusa oraz chrztu ratującego nas od zagrożenia śmierci; postać króla Dawida, która jest zapowiedzią wiecznego królowania Jezusa Chrystusa nad całym światem. Sens alegoryczny Pisma Świętego stanowi to wszystko, co odnosi nas do Wcielonego Syna tego, w życiu, działalności, słowach i znakach zdziałanych przez Jezusa możemy odnaleźć wzór naszego postępowania. To, co bez Jezusa wydaje się niezrozumiałe lub niemożliwe, dzięki Niemu staje się sensowne i możliwe. On daje nam przykład oraz moc do wypełniania najtrudniejszej ale najpiękniejszej nauki moralnej – żebyśmy się nie zniechęcali wobec tych trudności w realizowaniu słów Pisma Świętego, jesteśmy zachęcani do odkrywania jeszcze jednego 11, 33-36 O głębokości bogactw, mądrości i wiedzy Boga! Jakże niezbadane są Jego wyroki i nie do wyśledzenia Jego drogi! Kto bowiem poznał myśl Pana, albo kto był Jego doradcą? Lub kto Go pierwszy obdarował, aby nawzajem otrzymać odpłatę? Albowiem z Niego i przez Niego, i dla Niego [jest] wszystko. Jemu chwała na wieki! dotychczasowymi odkryciami muzycznymi siadamy po raz kolejny do naszej partytury. Wiele godzin spędziliśmy już na analizie utworu i ćwiczeniu własnej melodii, więc w głowie nam grają różne fragmenty tego bogatego dzieła. Im dłużej jednak wczytujemy się w nuty i wsłuchujemy w ich brzmienie, tym wyraźniej do nas dociera pewne niektórych momentach utworu pojawiają się fragmenty o jakimś niezwykłym, tajemniczym, trochę obco brzmiącym charakterze. Te dziwne ale jednocześnie głęboko poruszające motywy rozsiane są w całej Pieśni Stworzenia, jednak najbardziej ujawniają się w Arii przeznaczonej dla Solisty. W dalszych fragmentach utworu słyszalne są także coraz częściej w partiach chóru i orkiestry. Te fascynujące melodie pojawiają się i znikają, ale ich zwiększające się natężenie wydaje się prowadzić jakby do pewnego punktu czytamy Pismo Święte, wielokrotnie spotykamy się z jakimiś obietnicami, które odnoszą nas do przyszłości. Niektóre zapowiedzi dotyczą wydarzeń być może odległych w czasie, ale wciąż jeszcze zawierających się w ramach doczesności. Są jednak i takie fragmenty, które odsyłają do rzeczywistości przyszłego świata: chwały nowej ziemi i nowego nieba. W nich możemy usłyszeć o tym, co nas czeka, jeśli wiernie wytrwamy w nauce Jezusa. I tym jest właśnie sens ten sens jest dość tajemniczy, przynoszący więcej pytań niż odpowiedzi. Wynika to z wielkiej odmienności naszego obecnego doświadczenia w stosunku do tego, co jest nam obiecane. Życie wieczne, zmartwychwstanie ciał, oglądanie Boga twarzą w twarz, niekończące się szczęście, powszechny pokój – jakich ludzkich słów możemy użyć, żeby dokładnie to wyrazić?Choć teraz dzięki wierze możemy zakosztować jedynie niewielkiego przedsmaku tych rzeczywistości, to jednak ważne jest, byśmy nie rezygnowali ze wsłuchiwania się w te obietnice. Tęsknota za niebem, za wiecznym szczęściem i nadzieja na spotkanie z Bogiem twarzą w twarz dają ogromną moc i siłę do pokonywania doczesnych Kor 2, 9 Lecz właśnie [nauczamy], jak zostało napisane: Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go podsumowanie naszych rozważań o sensach Pisma Świętego niech nam posłuży fragment nauki św. Tomasza z Akwinu:Gdy zatem rzeczy, które są Starym Prawem, oznaczają te, które są Nowym, sens jest alegoryczny. Skoro natomiast oznaczają rzeczy, które dokonały się w Chrystusie, albo te, które oznaczają Chrystusa, i są znakami tego, co winniśmy czynić, sens jest moralny. Gdy znowu oznaczają to, co jest w chwale wiecznej, sens jest sens dosłowny jest tym, co zamierzył autor, a autorem Pisma Świętego jest Bóg, który ujmuje swoim intelektem wszystko naraz, to nie ma nic nieodpowiedniego w tym, by, jak powiada Augustyn w XII księdze Wyznań: “w jednej literze w zgodzie z sensem dosłownym było wiele znaczeń”.Św. Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna, q. 1, a. 10, koniec ostatnia uwaga. Im częściej sięgamy po nuty i próbujemy z nich śpiewać, tym bardziej wyrabia się w nas pewna sprawność muzyczna. Po dłuższym czasie ćwiczeń możemy dojść do takich umiejętności, że będziemy w stanie śpiewać z nut a vista, czyli bez potrzeby przygrywania melodii na jest ze słowem Bożym. Pismo Święte zostało nam dane po to, żebyśmy nim żyli, żeby przenikało całe nasze życie. Choć z początku jest to trudne i wymagające, to stopniowo postępowanie według Bożej nauki staje się dla nas coraz bardziej oczywiste. Dzięki wzrastaniu w cnotach stajemy się bardziej zdolni do tego, by a vista czynić to, do czego daje nam natchnienie Duch przecież są po to, żeby z nich 7, 24-27 Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki».Kol 1, 15-20 On jest obrazem Boga niewidzialnego - Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy to Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. I On jest Głową Ciała - Kościoła. On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim. Zechciał bowiem [Bóg], aby w Nim zamieszkała cała Pełnia i aby przez Niego znów pojednać wszystko ze sobą: przez Niego - i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez krew Jego Kor 13, 12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [ujrzymy] twarzą w twarz. Teraz poznaję po części, wtedy zaś będę poznawał tak, jak sam zostałem poznany.* Gorąco polecam sięgnąć do Katechizmu, który bardzo zwięźle tłumaczy sensy Pisma Świętego, w punktach 115-119.** Muzyka filmowa stanowi świetny przykład takich wewnętrznych powiązań między poszczególnymi fragmentami utworu, ponieważ stosowane w niej muzyczne motywy bardzo często odpowiadają temu, co się dzieje na ekranie: charakterowi sceny, obecnym bohaterom, itp. Dla zobrazowania tego zjawiska możemy sięgnąć do ścieżki dźwiękowej Władcy Pierścieni. W scenie koronacji na króla pojawiają się krótkie motywy podobne do tych, które wcześniej wielokrotnie towarzyszyły występującym w tej scenie bohaterom: hobbitom, przyjaciołom i ukochanej Aragorna. Śmierć algierskich męczenników nie jest dowodem w sporze chrześcijaństwa ze światem islamu. Dekret o męczeństwie „ludzi Boga” to nie akt oskarżenia przeciw muzułmanom, tylko potwierdzenie radykalizmu Ewangelii. Ojciec Michał Zioło, dominikanin, który został trapistą i chciał przyłączyć się do wspólnoty z Tibhirine (nie zdążył, oczekując na wizę), studiował wnikliwie testament przeora wspólnoty. – Christian – tak się domyślam, medytując tekst testamentu – chciał uniknąć nawet najświętszych „tytułów”, bo wiedział, że chętnie użyjemy tego do kolejnego dzielenia ludzi – mówił w rozmowie z GN parę lat temu. Z kolei u br. Christophera można wyczytać „Brat Luc rzucił: »Śmierć? Mam to gdzieś, nie boję się terrorystów«. A ja... patrzę na Ciebie, Jezu. Twoje przejęcie w obliczu śmierci. Pozwalasz mi nie uważać się za bohatera, męczennika”. Wynika z tego, że nawet jeśli nie cała siódemka mnichów, to część z nich na pewno nie marzyła wcale o zostaniu męczennikami. Przeciwnie, całkiem poważnie rozważali opcję przeprowadzki, gdy radykałowie zbliżali się do Tibhirine. Tym bardziej że słyszeli już o aktach przemocy wobec chrześcijan. Postanowili jednak pozostać na miejscu. I w nocy z 26 na 27 marca 1996 roku zostali uprowadzeni. Dwa miesiące później znaleziono odcięte głowy mnichów. Do dziś nie jest jednak jasne, kto na pewno dokonał mordu. Wprawdzie podano informację, że przyznała się do tego Zbrojna Grupa Islamska, ale pamiętajmy, że ciągle toczyła się wojna domowa, w której wojna propagandowa, jak w każdej wojnie, zajmuje istotne miejsce. I nie brak wcale osób, które są przekonane, że w uprowadzenie i zabicie trapistów mogły być zamieszane służby rządowe, które chciały obciążyć winą właśnie islamskich terrorystów. Co ciekawe, w taką wersję zdarzeń zdawał się wierzyć wspomniany na wstępie biskup Oranu, Pierre Claverie. Sam zginął w zamachu zaledwie miesiąc po odnalezieniu odciętych głów trapistów… Nie nasza logika Jeśli więc, jak powiedzieliśmy sobie wyżej, nie można traktować ich śmierci jako argumentu przeciwko muzułmanom (ci też padali ofiarą radykałów), ba, skoro sami trapiści nie planowali męczeństwa i nie marzyli o nim, to co właściwie dla Kościoła i świata oznacza ich śmierć i co mówi nam dekret o ich męczeństwie? Postulator procesu beatyfikacyjnego jest przekonany, że choć dzisiaj pojęcie dialogu międzyreligijnego bywa nadużywane i przez to jest coraz mniej poważane w Kościele, to właśnie przykład algierskich męczenników, zwłaszcza mnichów z Tibhirine, przywraca mu właściwe znaczenie i miejsce. – Oni byli świadkami Chrystusa także poprzez głęboką miłość do ziemi, do której Pan ich posłał. Byli świadkami poprzez ewangeliczną delikatność wobec Algierczyków, szanując wiarę drugiego i pragnąc zrozumieć islam – mówi o. Thomas Georgeon. – Przesłanie tych 19 kobiet i mężczyzn, członków Kościoła „przyjmującego” jest jasne: musimy pogłębić znaczenie obecności Kościoła, pokazać, że możliwe jest braterskie i pełne szacunku współistnienie ludzi różnych religii – dodaje. Na pytanie, jak połączyć dialog z głoszeniem Ewangelii, odpowiada: – W świecie muzułmańskim jest to głoszenie i świadczenie o Ewangelii pokoju, ale my nie możemy być pewni reakcji drugiej strony, która może pozostać głucha i ślepa nawet w obliczu takiego świadectwa. Patrząc w perspektywie dialogu międzyreligijnego, mnisi pokazują nam drogę pokory. Kto chce wejść w dialog, musi zarówno poznać „smak drugiego”, jak i mieć wielki szacunek dla własnej wiary. Ojciec Christian de Chergé napisał, że „wiara drugiego jest tajemniczym darem Boga” – o. Thomas cytuje przeora z Tibhirine. Trapista podkreśla, że mówimy o męczeństwie „z”, a nie „przeciw”. – Kościół musi żyć w logice przebaczenia i miłosierdzia, pragnie ofiarować to całej Algierii; być tym, który pomaga leczyć rany – dodaje. Nie ma innego wyjścia, jak przyjąć takie rozumienie sensu śmierci algierskich męczenników. Dlatego, że oni sami niczego więcej do swojej obecności w tym miejscu nie dopowiadali. I może to jest w tej historii najtrudniejsze: wydaje się zbyt prosta, wręcz naiwna, w czasach, gdy tak łatwo ulec pokusie przejęcia logiki radykałów. Na patronów serwisu czekają wyjątkowe materiały: ✓ Zbiór nut wszystkich utworów w formacie pdf ✓ Zbiór nagrań wszystkich utworów w formacie mp3 ✓ Dostęp do autorskiego kursu online na temat zasad muzyki ✓ Dostęp do autorskiego kursu online na temat kontrapunktu ✓ Możliwość konsultacji na tematy związane z kursami Aby zostać patronem serwisu wejdź na Wstał Pan Chrystus, z martwych ninie. Alleluja, alleluja! Uweselił lud swój mile. Alleluja, alleluja! Nie żałował życia swego. Alleluja, alleluja! Dla człowieka mizernego. Alleluja, alleluja! Tego dnia wielkanocnego. Alleluja, alleluja! Chwalmy wraz Zmartwychwstałego. Alleluja, alleluja! Świętą Trójcę wyznawajmy. Alleluja, alleluja! Bogu cześć i chwałę dajmy. Alleluja, alleluja! Podobało Ci się? Poleć znajomym - będą Ci wdzięczni Post Views: 1 170

nie mądrość świata tego nuty pianino